• Spotkanie R.Grupińskim
    Spotkanie R.Grupińskim
  • Zjazd regionalny PO
    Zjazd regionalny PO
  • Zjazd powiatowy PO
    Zjazd powiatowy PO
  • Zjazd regionalny PO
    Zjazd regionalny PO

Polityka


Polityką interesowałem się od wczesnej młodości. Już jako uczeń liceum w Jarocinie nie chciałem brać udziału w pochodach 1- majowych. Na lekcjach wychowania obywatelskiego dyskutowaliśmy zawzięcie na tematy polityczne z nauczycielem tego przedmiotu prof.T.Sroką . Krytykowaliśmy ustrój komunistyczny, a profesor starał się go bronić, ale chyba do końca nie był do tego przekonany. Wirusa antykomunizmu oraz gen wolności i liberalizmu nosiłem w sobie od zawsze.

W przełomowym roku 1980 (po podpisaniu porozumień sierpniowych) rozpocząłem studia historyczne na Uniwersytecie A.Mickiewicza w Poznaniu. Uczelnia w tym czasie była wulkanem politycznym, miejscem wielkich dysput i emocji, które rozpalały nasze młode umysły. Wszyscy byliśmy wtedy niesamowicie rozpolitykowani i my " pierwszaki" wsiąknęliśmy w tę atmosferę. Powstało  Niezależne Zrzeszenie Studentów, do którego większość naszego roku wstąpiła. Tworzyło się ono na naszych oczach i było budowane na Wydziale Historycznym w dużym stopniu przez nas studentów I roku historii - Zbyszek Cz., Przemek A.,  Jurek S., Jacek B., Jacek Sz. i wielu innych. Otrzymałem legitymację NZS-u numer  023 ( mam ją do dzisiaj). Brałem udział w 2 strajkach studenckich - pierwszy  w lutym 1981 i drugi listopad/grudzień 1981 (zakończył się 1 dzień przed wprowadzeniem stanu wojennego). Po wprowadzeniu stanu wojennego stałem się skrajnie antykomunistyczny. Duża część naszego roku zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Kolportowaliśmy ulotki, broszury, książki i różnorodną prasę podziemną przywożoną głównie z Warszawy (po 1985 r.byłem kilka razy w Warszawie). Do dnia dzisiejszego posiadam w domu pokażne archiwum - zbiór podziemnej prasy i książek" drugiego obiegu". Podczas studiów w latach 1980-1985 na stancji u "babci" K. gdzie mieszkaliśmy,  prowadziliśmy długie nocne  Polaków  rozmowy ( Jurek S., Jacek B. i ja) marząc o wolności , niepodległości , upadku komunizmu i pragnęlismy końca władzy znienawidzonego gen. W. Jaruzelskiego. Byliśmy przekonani, że za naszego życia ten moment nigdy nie nastąpi.

Rok 1989 i wydarzenia z nim związane  były dla nas wszystkich  całkowitym  zaskoczeniem. Wolność, demokracja i upadek komunizmu zastał mnie w Środzie Wlkp., gdzie byłem nauczycielem historii w Szkole Podstawowej nr 3. Reaktywowaliśmy w naszej szkole Koło NSZZ "Solidarność", zostałem jego przewodniczącym, a w Środzie Wlkp., po powstaniu Międzyakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ"Solidarność" zostałem jej sekretarzem. Po zmianach politycznych zostałem również wicedyrektorem szkoły. W wyborach samorządowych 1990 r. kandydowałem na radnego. Zabrakło mi niewiele głosów aby nim zostać chociaż nie byłem rodowitym średzianinem. W 1993/94 opuściłem NSZZ"Solidarność", nie akceptując nowej linii politycznej realizowanej przez nowego przewodniczącego M. Krzaklewskiego. Emocjonalnie  byłem wtedy związany z Unią Demokratyczną póżniejszą Unią Wolności i premierem T.Mazowieckim oraz środowiskiem " Gazety Wyborczej", której czytelnikiem i prenumeratorem jestem od początku jej pojawienia się aż do dnia dzisiejszego. Do końca istnienia Unii Wolności zawsze głosowałem na kandydatów tej partii we wszystkich wyborach. Od 1989 r. nie opuściłem żadnych wyborów - parlamentarnych, samorządowych, prezydenckich, unijnych i referendach. W okresie PRL-u po r. 1981 nie brałem udziału w żadnych fasadowych wyborach.

W roku 2002 kandydowałem do Rady Powiatu Poznańskiego z listy Platformy Obywatelskiej ( nie będąc jej członkiem) wspierając kandydatów z pierwszych miejsc. Sytuacja powtórzyła się w 2006 r. - znów kandydowałem do na radnego powiatu poznańskiego z listy PO w Swarzędzu. Uzyskałem przyzwoity i dobry wynik (425 głosów), który jednak nie zagwarantował mi mandatu radnego, ale znów wspomogłem kandydatów z pierwszych miejsc.

W 2009 r. wstąpiłem do Koła Platformy Obywatelskiej w Swarzędzu, a  w 2010 zaangażowałem się w kampanię burmistrzowską przewodniczącego naszej partii. Osobiście startowałem jako kandydat  do Rady Miejskiej w Swarzędzu z Komitetu Wyborczego Platformy Obywatelskiej z rejonu Nowej Wsi. Tradycyjnie już radnym nie zostałem, chociaż uzyskany wynik wstydu mi nie przyniósł (konkurencja wśród kandydatów PO była ogromna a istniały jeszcze inne komitety wyborcze...). W 2011 zostałem członkiem Zarządu Koła Lokalnego PO w Swarzędzu. Podczas kolejnych wyborów we wrześniu 2013 r.ponownie zostałem wybrany do Zarządu PO i zostałem delegatem Koła na Zjazd PO RP w Powiecie Poznańskim. 5 pazdziernika odbyły się wybory PO w powiecie poznańskim,  które zdecydowanie wygrał i ponownie został szefem struktur powiatowych partii obecny starosta Jan Grabkowski ( 80 głosów do 31 głosów na M.Sitka). Zostałem również delegatem na Zjazd Regionalny PO, który odbył się 27 pażdziernika 2013 na terenie MTP podczas którego został wybrany przewodniczący PO Regionu Wielkopolska - został nim  ponownie dotychczasowy szef partii w regionie Rafał Grupiński, który pokonał wyrażnie Waldy Dzikowskiego ( 323 głosów do 137 głosów).

W kwietniu i maju 2015 zaangazowałem się mocno w kampanię prezydencką Bronisława Komorowskiego - witałem przyjazd Bronkobusa z działaczami struktur regionalnych wielkopolskiej PO rynku w Swarzędzu, roznosiłem ulotki i plakietki ówczesnego prezydenta ( w 2002r. gosciliśmy w II LO posła B.Komorowskiego na spotkaniu z naszą młodzieżą, które to spotkanie miałem zaszczyt prowadzić a póżniej z dyr.P.Choryńskim i posłem Komorowskim poszliśmy na obiad do restauracji " 11" ). Po przegranej pierwszej turze wyborów prezydenckich 20 maja wziąłem udział w spotkaniu z prezydentem B.Komorowskim w ramach jego kampanii wyborczej  na obchodach Dni Pola w Siedlcu pod  Kostrzynem.

12 września 2015 w Poznaniu na terenie MTP w pięknej Sali Ziemi bralem udział w Konwencji Programowej Platformy Obywatelskiej w której uczestniczyli najważniejsi krajowi  liderzy PO na czele z panią premier Ewą Kopacz, która przedstawiła program gospodarczy rządzącej partii. Udało mi się zrobić po zakończeniu Konwencji  parę  zdjęć z panią premier oraz zamienić z nią kilka zdań.